Pora na coś bardziej elektronicznego. W kategorii house, deep, progressive wyróżniłem znów tylko dwa albumy. To one wg mnie zasługują na miano najlepszych w mijającym roku.
#1 - "Ross Couch - Night And Day" absolutny numer jeden w tym roku. I na plażę, i na parkiet, i do domu lub autobusu. Wszędzie słucha się tej płyty równie przyjemnie.
#2 - "Silicone Soul - Silicone Soul" płyta, która jest przemyślana od początku do końca, wydaje się, że twórcy podeszli do niej z konkretnym przesłaniem i to sobie w niej cenię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz