sobota, 26 grudnia 2009

Dousk - D.I.Y. (CD, Album) [2005]

Mówiąc o moich muzycznych inspiracjach nie sposób nie wspomnieć o tej pozycji. Tak sobie postanowiłem, że moje kolejne posty będą dotyczyć albumów, które w jakiś sposób zmieniły mój pogląd widzenia na muzykę. Żeby o tym porozmawiać nie mogę ominąć tego albumu.

D.I.Y - to angielski skrót od słów do it yourself (zrób to sam). Słuchając tego albumu nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy potrafilibyśmy podobny album nagrać samemu. Nie mam ku temu najmniejszej wątpliwości, bo album ten mógł tylko i wyłącznie powstać z rąk i mózgu samego mistrza.


Ιωάννης Ντούσκος (Ιοannis Douskos) to z pochodzenia Grek. Z wykształcenia jest muzykiem, skończył bowiem studia na wydziale, który oferował m.in. takie przedmioty jak gra na klasycznym pianinie czy produkcja jazzu i muzyki elektronicznej. Swoją drogą ciekawe, co to za studia!
Wykształcenie było zatem podwalinami doskonałego wyczucia rytmu i rytmiki jazzowej, a jak mawiają: jeśli znasz dobrze tę rytmikę, znasz się generalnie na muzyce. Od jazzu niedaleko do innych hybrydowych gatunków muzycznych. John z pewnością oscyluje wokół nich.









D.I.Y. to album, który krąży gdzieś wokoło progressive'u, ale sporo też w nim elementów typowego brake's. Wreszcie na uspokojenie znajdziemy coś z ambientu i jazzowych hybryd. Moim zdaniem dawno w historii muzyki elektronicznej nikt nie nagrał albumu o równie wariatywnych brzmieniach. Synkretyzm rodzajowy, gatunkowy po całości. Wszystko zmieszane z wyobrażeniami kręgu śródziemnomorskiego klimatu - razem daje mieszankę iście wybuchową. Płyta właściwie nie do dostania.









Tracklist:

 

All About You
5:29

Anagram
4:44

Robot
6:18

As If
5:03

Florence
7:11

Espero Sun
7:45

Chrysalis
6:07

Busmekanik
5:42

Feign
2:25

Sidewalk Lovin'
6:38

Bubbles
7:47

Page Up
5:43

Dongle
4:11

Falling People
4:13



Polecam! Gorąco polecam!

Brak komentarzy: