Pokazywanie postów oznaczonych etykietą porady d.i.y.. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą porady d.i.y.. Pokaż wszystkie posty

piątek, 4 sierpnia 2017

DIY: Woda w kabinie Alfa Romeo 147. Cieknący szyberdach

Szyberdach w samochodzie to w zasadzie mało potrzebna rzecz. Nie korzystasz, a generuje on różne kłopoty. To najczęściej górą cieknie do kabiny woda. Nie pomoże żadna wazelina na uszczelkę szyberdachu oraz inne podobne zabiegi. Jeśli w Twojej Belli zbiera się woda pod wycieraczką, to znak że prawdopodobnie w odpływach od szyberdachu powstał zator i trzeba będzie poświęcić temu chwilkę. Oto, jak ja to zrobiłem w swoim modelu Alfa Romeo 147. Oczywiście polecam gruntowne czyszczenie kanałów, dzięki którym woda może potem swobodnie spłynąć za silnikiem na dół. 



wtorek, 2 lutego 2016

OSX El Capitan - aktualizować czy nie?

Przed każdą aktualizacją systemu OSX zastanawiam się, czy to zrobić. Jasne: ktoś powie, że przecież to wymóg firmy z jabłuszkiem i że skoro oni chcą aktualizować system, to muszą mieć swoje powody. Nie mam wątpliwości, że głównym z nich są jednak pieniądze i poprzednie aktualizacje systemów zarówno na komputery, jak i urządzenia przenośne utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Ale przecież prędzej czy później Apple zmusi nas użytkowników do aktualizacji systemu i wymiany sprzętu na nowy... Zanim to nastąpi krótka przeprawa przez update'a El Capitan, czyli wersji 10.11. Możecie mieć problemy z Adobe Photoshop i programami do muzyki jak Logic. Reszta softu chodzi raczej bez zarzutu. 

poniedziałek, 29 września 2014

GoPro Hero 4 - co nowego? Fakty i oczekiwania

Dziś w sieci pojawił się oficjalny klip promujący najnowszą kamerkę GoPro Hero 4. Jest to model, który robi ogromny krok w stronę twórców filmowych. BlackEdition umożliwia bowiem nagrywanie wideo w 30 klatkach na sekundę i w rozdzielczości 4K. Moc tego obrazu można zobaczyć na wspomnianym już trailerze. Jest kilka udogodnień, które pomogą filmowcom-amatorom. Np.: jeden przycisk uruchamiający zarówno kamerę, jak i nagrywanie czy tagowanie najciekawszych ujęć w trakcie filmowania, co potem pozwala odnaleźć kluczowe dla nas momenty. Cena BlackEdition to 480$ (1.580 złotych), natomiast wersja z wbudowanym ekranem! - SilverEdition kosztować będzie 380$ (1.251 złotych). Premiera w sklepach 5 października. Oto krótki opis kamerek wraz z moimi oczekiwaniami na temat tego produktu. 

Problem z eksportowaniem timelapsów w Adobe Lightroom 4 oraz 5 - rozwiązanie

Podczas eksportowania timelapsów (moduł Slideshow) w Lightromie (wersja zarówno 4.x, jak i 5.x) gotowy plik wideo wygląda jakby część klatek nie została poddana renderingowi? Jest na to rozwiązanie. Dość proste. Wystarczy w module "Library" zaznaczyć wszystkie zdjęcia, które chcemy wyeksportować, następnie klikamy na pasek narzędzi i wybieramy opcję "Library"----> Previews ---> Discard 1:1 Previews. Kolejno musimy odbudować podglądy klikając na opcję (w tej samej lokalizacji) "Built 1:1 Previews". Teraz możemy spokojnie przejść do modułu "Slideshow" i wyeksportować wideo bez problemów. Rozwiązanie sprawdzone. Proszę bardzo :)

środa, 24 września 2014

(Wcale nie takie) tanie linie lotnicze. Nie daj się "przelecieć"

Opowiem Wam historię, która przytrafiła mi się jakiś czas temu. Z jej opowiedzeniem zwlekałem kilka miesięcy, by spokojnie dolecieć do celu i przylecieć do domu bez problemów. Jak mówił klasyk: klient w krawacie jest mniej awanturujący się. Anty-bohaterem tej opowieści jest pewna "czarodziejska" linia lotnicza, która nazywa samą siebie "tanią linią lotniczą". Otóż dla mnie nie była. Piszę to dlatego, żebyście nie popełnili czasem tego samego błędu, co ja. To uchroni Was od poniesienia dodatkowych kosztów, które przecież wybierając "tanie linie lotnicze" tniecie. 

środa, 17 września 2014

Komunikat "Shared failed" w FCPX - rozwiązanie problemu


Jest bardzo proste. Nowy system OSX Mavericks stara się oszczędzać energię gdzie tylko się da.  Właśnie dlatego, gdy eksportujesz (w nowym FCP dzielisz sie - Share), a trwa to zbyt długo systemu usypia aplikację, a co za tym idzie anuluje eksportowanie. Rozwiązanie? Wystarczy wejść w "PROGRAMY" kliknąć prawym na aplikację "Final Cut Studio.app" i wybrać "INFORMACJE".  Następnie klikamy na "Nie pozwalaj na APP NAP" i gotowe. Temat sprawdzony. Problem z błędem podczas eksportowania Master File rozwiązany. 

środa, 19 lutego 2014

Problem z kamerką w laptopach Amilo Xa 2528

Natrafiłem ostatnio na taki problem: ktoś kupił laptopa FUJITSU SIEMENS AMILO Xa 2528. Okazało się, że sprzęt wcześniej był zainstalowany z niemieckim systemem operacyjnym, który ktoś prawdopodobnie przemianował na polską wersję Windowsa 7 64-bit. Jak to zwykle bywa, coś przy próbie update'u na wyższy system poszło nie tak:  w moim przypadku chodziło o kamerkę internetową wbudowaną w laptopa. Najpierw nie było obrazu podczas rozmowy przez Skype, potem obraz był obrócony. Znalazłem rozwiązanie, może jego właśnie szukacie. 

wtorek, 4 lutego 2014

Raz zainstalowanego Mavericks'a nie usuniesz. Nie na nowym iMacu

Mavericks: instalować, czy nie? Podobnie, jak wielu z użytkowników OSX w pewnym momencie zacząłem zastanawiać się w jaki sposób powrócić do starych, poczciwych systemów. Nowy proponowany przez firmę Apple - Mavericks jest ładny, ma dostęp systemowy do chmury iCloud, ale ponad to wszystko ma też równie wiele wad. Po nakładce na 10.6.8 zaczęły pojawiać mi się w systemie różne dziwne błędy, łącznie z brakiem możliwości zjechania myszkowym scrollem na dół (sic!). Postanowiłem więc spróbować wrócić do starego systemu, ale jak się później okazało jest to karkołomna czynność zakończona w moim przypadku wielkim niepowodzeniem. Może komuś z Was się to udało?


piątek, 8 listopada 2013

MPEG Audio Collection na OSX?

Szukasz programu do katalogowania płyt CD i dysków twardych o podobnej funkcjonalności, co MPEG Audio Collection, a który dedykowany jest pod system mac osx? Ja też szukałem. Długo. I znalazłem! Podobne - może nawet lepsze! - funkcje oferuje Wam program CD Finder. W nowszych wersjach systemu osx, jak na przykład 10.7 (Lion), 10.8 (Mountain Lion) oraz 10.9 Mavericks ten soft występuje pod nazwą NeoFinder. Znów mogę spokojnie zgrywać płyty oraz katalogować dyski twarde. Program ma kilka ciekawych opcji. Można go spokojnie używać w sieci, wystarczy że odwołasz się do ogólnodostępnej lokalizacji pliku z bazą danych. Oprogramowanie jest intuicyjne. Niestety na razie nie ma wersji angielskiej. Polecam! 



Looking for a program with the same options as MPEG Audio Collection, but running on mac osx? Try NeoFinder (the new name for CDFinder). 

niedziela, 24 marca 2013

Konfiguracja routera Belkin – N Wireless Router + sieć kablowa

Kupiłeś sobie nowy router BELKIN N WIRELESS ROUTER, ale masz problem z jego konfiguracją? Też go miałem. Do czasu, aż nie pomyślałem i nie pomógł mi trochę mój znajomy. Teraz tą wiedzą chce się podzielić z Wami. Zakładam, że treść poniższego FAQ może być użyta także przy konfiguracji urządzeń innego producenta. Zasady są mniej więcej te same. Oto jak dokonać poprawnej konfiguracji.



niedziela, 15 lipca 2012

Montaż w ProRes - jedyne słuszne rozwiązanie

Zanim zabierzesz się za czytanie tego artykułu odpowiedz sobie na bardzo ważne pytania: 

Masz problem z montowaniem materiału zgranego z lustrzanki? 
Twój materiał po zrzuceniu na timeline zachowuje się dziwnie? 
Nie wiesz jakiej kompresji używać, by montowanie materiału nie było uciążliwe? 

Jeśli na wszystkie te pytania odpowiedź jest twierdząca, to ten artykuł jest dla Ciebie. Używam w nim pewnych skrótów myślowych. Mam nadzieję, że niezbyt zawiłych. 

Znalazłem kilka różnych możliwości jak wydatnie montować materiał nagrany lustrzankami, ale po wielu próbach i wielu błędach doszedłem do jednego - moim zdaniem - słusznego rozwiązania. Teraz mam Canona 550d, wcześniej pracowałem na 7D, ostatnio też na 5d Mark II. Jak wiadomo surowe pliki, które znajdują się na karcie to .MOV z kompresją H.264. Po zrzuceniu tego na timeline w Final Cutcie oczywiście możemy montować w tej postaci, ale: 

1. Kodek H.264 lubi czasem świrować. Jeśli zdarzyło Wam się, że w okienku podglądu pojawiała się biała poświata, a dźwięk rozjeżdżał się czasem z obrazem, to macie odpowiedź: zawinił właśnie H.264. Wielokrotnie się o tym przekonywałem. Montuję sporo materiałów z kamery GoPro. Tam występuje ten sam problem. 

2. Nawet na stronie producentów lustrzanek są gotowe droplety, które konwertują te pliki do ProRes422 - o tym za moment. To najlepsze możliwe rozwiązanie. 

Po kolei.

1. Jeśli mam już nagrany materiał, przed przystąpieniem do montażu, proponuję odpalić Compressora. Zakładam, że każdy wie gdzie go znaleźć. Jest w pakiecie razem z Final Cutem 7.0. 

2. Dodajemy pliki - „Add files”. Pamiętajcie, że Compressor może w jednym zadaniu przerobić tylko maksymalnie 99 plików. Jeśli macie więcej, to trzeba rozłożyć kompresję na dwa-trzy-cztery etapy. Ładowanie może trochę potrwać, nie przejmujcie się tym. Jeśli zniknie okienko Compressora nie próbujcie go wyłączać na siłę. To znaczy, że on pracuje. Może to trwać nawet kilkanaście minut. Uzbrojcie się w cierpliwość. On to zrobi. 

3. Jeśli mamy wszystkie pliki dodane, zaznaczamy je i nadajemy im kompresję z folderu Apple – ProRes 422. Można oczywiście nadać wersję ProRes422 HQ lub LT, ale z doświadczenia wiem, że nie do wszystkich projektów takie rozwiązanie jest dobre. Trzeba zauważyć, że po skompresowaniu w HQ pliki mogą być nieco bardziej ciężkie. Przy i tak już ogromnych rozmiarach ProResa, to może generować pewien problem. Fakt są ludzie, którzy mówią, że HQ ma znacznie większe możliwości pod względem kolorów, ale wielkie różnicy nie ma. Uwierzcie mi. Chyba, że robicie coś poważnego, wtedy warto zrobić HQ dla świętego spokoju.
 
4. Pamiętajcie, że ProRes zmienia jedynie kodek danego pliku. Domyślnie zachowuje 100% szerokości oraz 100% długości obrazka, można to oczywiście zmienić, ale po co? Chcemy przecież montować w „surowym” pliku, a ProRes nam to umożliwia. Wartości zmieniamy tylko wtedy, gdy mamy materiał nagrany w dwóch różnych rozmiarach np. część fotek w 1080p a część w 720p. Wtedy nadajemy im właściwości 720p i przy wrzuceniu na timeline FCP nie będzie nam niepotrzebnie liczyć w nieskończoność. Dlaczego 720p? Dlatego, że zawsze schodzimy do mniejszego rozmiaru. Z 720p nie zrobimy 1080p, odwrotnie owszem. Chodzi o wystandaryzowanie wszystkich plików potrzebnych do montażu w FCP. Wszystkie muszą mieć ten sam kodek i ten sam rozmiar. Zadajemy kompresowanie plików – nowe w nazwie będą miały końcówkę –ProRes422. Proponuję zmienić destynację skompresowanych plików na inny folder. Takie moje zboczenie, ale pomaga się później odnaleźć. 

5. Po kliknięciu opcji „Submit” po lewej stronie pojawi się dane zadanie. Możecie zamknąć Compressora, bo to nie on dokonuje konwersji na ProRes. Robi to Batch Monitor, który automatycznie Wam się włączy. 

6. Możecie zrobić sobie dropleta ProRes422 – jest to coś w rodzaju gotowych ustawień do kompresji. W ten sposób ominiecie Compressora. Jak to zrobić zobaczycie na tym filmiku. http://www.youtube.com/watch?v=FXnUACOZ_Oc 

7. Kiedy materiał już się przerobi, importujemy go do folderów Final Cuta. Otwieramy nową sekwencję i zrzucamy jeden z plików na timeline. Zapyta nas, czy chcemy zaakceptować ustawienia sekwencji narzucone przez dany plik. Klikasz „YES” i gotowe. Cały materiał montujesz w ProResie. Możecie sobie sprawdzić jakie są ustawienia danej sekwencji klikając „JABŁKO+0”. ­­

8. Jeśli mamy już gotowy materiał przy pomocy metody eksportowania „Export using Quick Time Conversion” możemy nadać naszemu filmikowi dowolną kompresję. No prawie dowolną, ale do vimeo i YouTube idealnie pasuje H.264, które tam znajdziemy. 


Dlaczego ProRes?­ 

1. Jak to już zostało powiedziane: ProRes jest najlepszym z możliwych kodeków do montowania. Po zaakceptowaniu ustawień sekwencji w Final Cut nie ma niepotrzebnego przeliczania (renderowania). Cały materiał macie w jednym formacie. Jeśli macie różne rozmiary klipów: np. część jest HD (1920x1080) a część to np. 1280x720), jeszcze inne to archiwalne zdjęcia zgrane z jakiejś kamery etc. Unikacie niepotrzebnego renderowania. Z zrzuceniu na timeline mniejszych rozmiarów pojawia Wam się jedynie zielony pasek przeliczania, a nie pomarańczowy. Renderowanie jest łatwiejsze i przede wszystkim mnie czasochłonne. 

2. ProRes pozwala na znacznie większe pole manewru podczas nakładania filtrów oraz podczas wysyłania materiału do aplikacji Color. Czytałem gdzieś o tym: poprzez metodę kompresji znacznie lepiej można ingerować w kolor danego obrazka. Nie wiem na ile to prawda. Ja tego nie doświadczyłem. Ale może Wy skorzystacie. Jeszcze raz powtórzę: na stronie Nikona jest nawet gotowy droplet do ściągnięcia, który konwertuje nam pliki do ProResa. To o czymś świadczy. 

3. Po skończeniu montażu możemy wyeksportować materiał do dowolnego rodzaju pliku z dowolną kompresją. To bardzo wygodne rozwiązanie. 

Wady ProRes 


1. Rozmiar. Pliki po kompresji są kilkukrotnie cięższe od surówki. 

2. Pewna uciążliwość i skomplikowana kompresja, co widać po moich wypocinach wyżej. Przyzwyczaisz się do tego, uznasz że to najlepszy sposób. Później będziesz to robił automatycznie. 

Miłego montowania :)

niedziela, 8 kwietnia 2012

Telewizory Philips LCD + odtwarzanie filmów z napisami

Kupiłeś telewizor Philips z serii 32, 36, 37 FPJ i tym podobne? Odtwarza Ci filmy z pendrive'a (USB), ale nie odtwarza napisów? Na stronach internetowych znajdujesz komentarze bandy nieudaczników, którzy wmawiają Ci, że masz "lipny" telewizor? Mam dla Ciebie rozwiązanie. Nie gwarantuje ono faktu, że Twój telewizor będzie odtwarzać napisy do filmów z pendrive'a, ale jeśli to nie zadziała, to faktycznie masz telewizor do dupy :) Żartuję. Po kolei - rozwiązanie zamieściłem także na stronie www.elektroda.pl.

Jest sposób na to, by telewizory Philips 32, 36, 37FPJ czytały napisy z Pendrive (USB). Trochę to skomplikowane, ale postaram się wyjaśnić jak najlepiej potrafię. 

Philipsy mają opcję czytania napisów, jeśli na pilocie znajdziecie na samym dole po lewej stronie opcję "SUBTITLES". Zanim jednak uda Wam się je odpalić musicie zrobić następujące kroki. 

1. Sprawdź czy napisy w folderze z filmem nazywają się identycznie, jak znajdujący się w nim film. Pierwsza przeszkoda: Telewizory Philips nie czytają plików .txt - niestety. 

2. Pierwsze, co zrobiłem to zamieniłem rozszerzenie pliku z napisami z .txt do .srt - wyczytałem, że takowe Philipsy czytają. Była to po części prawda. 

3. Niestety napisy nie były zsynchronizowane - opóźnione o 31 sekund. Próbowałem zsynchronizować to za pomocą programu AllPlayer i zaawansowanej edycji napisów, ale znalazłem prostszy sposób. 

Programik BestPlayer ---> http://www.bestplayer.com.pl/. Koniecznie! ładujesz film z napisami (nie same napisy), wchodzisz w menu "Napisy" i wybieramy "Eksport do formatu" i na liście klikamy SRT. Bardzo ważna rzecz - nie zmieniajcie kodowania w oryginalnym pliku .txt - jeśli zmienicie rodzaj kodowania (ANSI, UNICODE, UTF), to sami zobaczycie, że BestPlayer nie będzie Wam niektórych napisów czytać. Zróbcie to intuicyjnie. Metodą prób i błędów. 

4. Wyeksportowany plik .srt z napisami wrzucamy do folderu z filmem na pendrive (usb). Pamiętajcie o tej samej nazwie! 

5. Po wczytaniu filmu powinny się pokazać napisy. Jeśli nie, to na pilocie macie na samym dole opcję "SUBTITLES" - włączcie ją. Teraz UWAGA !!! Jest kilka mankamentów tych napisów: nie pokazują niektórych polskich znaków: m.in. "ą", "ś", "ź". Możecie pogrzebać jeszcze w menu telewizora - i tam wybrać region napisów na "Central Europe", ale to nic nie da. 

6. Generalnie da się oglądać, ale napisy mają pewien mankament. Przy filmach Full HD pojawiają się dość wysoko na ekranie, więc czasem do przeszkadza, ale wcale nie trzeba scalać filmu z napisami :) 

Jeśli nie działa ta opcja, to Wasz telewizor nie czyta napisów w formacie .srt ----> próbujcie dalej. Nie ma rzeczy niemożliwych. 

Mam nadzieję, że pomogłem! 
Pozdro

sobota, 10 marca 2012

Problem ze sterownikami do urządzenia wielofunkcyjnego HP LaserJet M1005 MFP + Windows 7x32 Ultimate

Próbujesz zainstalować urządzenie wielofunkcyjne HP LaserJet M1005 MFP na systemie Windows x32/x64 Ultimate i napotykasz na problemy? Niby znajdujesz sterowniki na oficjalnej stronie producenta, ale podczas ich instalacji występuje problem i system informuje Cię, że "znalazł sterowniki tego urządzenia, ale wystąpił problem z jego zainstalowaniem"? Oto rozwiązanie. 



Do instalacji tego urządzenia są potrzebne sterowniki w identycznej wersji językowej, co nasz system. Jeśli masz Windowsa 7 w wersji angielskiej, to ściągasz sterowniki angielskiej. Jeśli w polskiej, sterowniki polskie. Odpowiedni soft znajdziesz pod tymi linkami:


Następnie z opcji: Choose your software/driver language wybieramy oczywiście POLISH. Klikamy na system, do którego chcemy ściągnąć sterowniki i automatycznei przekierowywuje nas na kolejną stronkę. Szkopuł w tym, że trzeba tam ponownie wybrać odpowiedni do systemu język, by wszystko zadziałało. Tam znów z menu klikamy Polish i ściągamy plik na dysk. Będzie się on nazywać: 

wersja angielska: ljM1005-HB-pnp-win32-en
wersja polska: ljM1005-HB-pnp-win32-pl

Zanim zainstalujemy drukarkę, odłączcie ją ze sieci. Sam zapyta o podłączenie urządzenia do portu USB. Powodzenia! U mnie wszystko działa. Mam nadzieję, że Wam pomogłem :)

wtorek, 19 kwietnia 2011

Problem z niektórymi czcionkami po aktualizacji Snow Leoparda do 10.6.7

Muszę się z Wami podzielić pewnym spostrzeżeniami. Jeszcze do dziś miałem z tym problem. Mam nadzieję, że choć odrobinę Wam pomogę. Do rzeczy: od jakiegoś czasu korzystam z systemu MAC OSX Snow Leopard w wersji podstawowej 10.6.3. Do tego standardowo korzystam z pakietu do montowania Final Cut Pro wersja 6.0.6 + program LiveType. Ostatnio po aktualizacji (upgrade) systemu Snow Leopard do wersji 10.6.7 (taka całkiem niedawno wyszła) zaczęły się schody. Otóż gdy tworzyłem w LiveType tekst używając czcionki Myriad Pro Bold Condesded a potem plik .ipr (wizytówka zapisana w LiveType) wrzucałem do sekwencji (sequence) w Final Cut-cie, tekst po prostu zaczął świrować. Pojawiała się co druga, trzecia litera a czcionka wyglądała jak kulfony. 

Poczytałem trochę w necie i znalazłem wyjście z tej sytuacji. Okazało się, że wszystko to przez najnowszą aktualizację systemu MAC OSX Snow Leopard do wersji 10.6.7. Na forum appla pod tym linkiem:


rozwiązanie podał Internauta KJK555. Oto one:

Wystarczy jedynie zainstalować ten oto pakiet:

fontfix macosx snow leopard 10.6.7.zip


Powinien raz na zawsze rozwiązać problem czcionek w Snow Leopard po aktualizacji do 10.6.7

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Nokia E52 - mankamenty i dobre strony telefonu. Subiektywnie.

Po kilku miesiącach użytkowania tego telefonu mogę śmiało zacząć wypisywać mankamenty Nokii E52. Opinie, najczęściej zadawane pytania: "Czy warto kupić Nokie E52" mogą zostać rozwiane po przeczytaniu tego posta. Zachęcam zatem do wgłębienia się w temat. 



Na NIE:

1. Zasięg. Mam lipną sieć jeśli chodzi o zasięg. To trzeba przyznać i jeśli ktoś pisze na forum,  że tak nie jest to chętnie zamienię się z nim  na mój model. Antena Nokii E52 umiejscowiona jest na dole telefonu, więc jeśli aparat sobie leży spokojnie - zasięg jest. W miejscach o słabym zasięgu i po schwytaniu go w dwie ręce - zasięg potrafi zniknać. 

Rada: Podczas odbierania telefonu złap go najlepiej dwoma palcami gdzieś w okolicach przycisku od aparatu fotograficznego bądź po prostu zmień sieć na inną. 

2. Kontakaty. Występują liczne problemy z siecią kontaktów. Jeśli masz zdublowane kontakty i pojawiają się zarówno na karcie, jaki i w telefonie, to radzę uporządkować listę. Usunąć kontakty dublujące się - i zostawić jedynie na karcie bądź telefonie. Najlepiej byłoby zostawić w jednym z tych miejsc. Dlaczego? Dlatego, że pojawia się problem i komunika. 

"nie można uzyskać dostępu do kontaktów na karcie SIM". Do dziś nie udało mi się rozkminić w czym problem. Ja po prostu wyłączam i włączam telefon od nowa. 

3. Zamulanie. Symbian ma to do siebie, że lubi zamulić. Podczas włączania szczególnie. Czasem trwa to nawet kilka minut. Niestety.

4. Kalendarz. Nie ma opcji ustawiania szczegółowych przypomnień - przynajmniej ja jeszcze nie znalazłem takich :) W innych nokiach można ustawić np. telefon, spotkanie, urodziny etc. na daną godzinę. W Nokii E52 tego por prostu nie widać. 

5. Aplikacje. Wkurza opcja: cały czas otwartej aplikacji. Jeśli prawidłowo nie wyjedziesz z jakieś aplikacji, to będzie ona cały czas włączona. Później w menu sprawdzasz a tam polowa ikonek z takimi zielonymi kółkami. Czasami to denerwuje. 

6. Rozwiązania ułatwiające życie. Nie ma np. ostatnich adresatów smsa. W innych nokiach można było wysłać do kogoś, komu się wcześniej wysylało wiadomość - tutaj musisz mozolnie wybierać adresata. To wkurza. 

Na TAK

1. Bateria. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką mocną baterią. Trzyma bardzo długo - do 7 dni, co przy moim trybie pracy - ciągłe rozmowy - daje niesamowity efekt. Najlepsze jest to, że na ostatniej kresce baterii jesteś w stanie gadać i gadać do woli. Czasami nawet 1 dzień! Jeśli masz dwie kreski warto przełączyć na tryb oszcządzania energii - włącz/wyłącz telefon. 

2. Wi-Fi. przydatna rzecz. Przeglądarka chodzi raczej kiepsko i nie można doinstalowywać do niej żadnych wtyczek, ale przy standardowym używaniu obejdzie się bez tego. 

3. Aplikacje. Symbian oferuje wiele ciekawych aplikacji do Nokii E52. Mogą to być zarówno programiki obsługujące znane formatu dokumentów tekstowych tj. doc, czy .pdf ale i inny software. 

4. Dyktafon. Dobra rzecz, jest chyba cyfrowy, bo dźwięk po odpowiednim ustawieniu sprzetu jest niezły. 

5. Słownik T9. Mało, że pamięta to, co mu wpisałem to jeszcze uczy się, których wariantów wyrazu używam najczęściej. Pomimo licznych wad - braku np. bezokoliczników co jest dla mnie zupełnym nieporozumieniem - muszę powiedzieć, że T9 spisuje się dobrze. 

To na razie tyle. Będę pisać, jak coś mi najdzie 

poniedziałek, 11 października 2010

Jak używać sampli z pakietów SmartSound w Sonicfire 5.0 Pro

Tez miałem ten problem. Jak wrzucić sample z pakietów SmartSound Audio Palettes, SmartSound Producer czy innych? Potrzebne są oczywiście trzy rzeczy:

- program do emulowania płyt wirtualnych (MagicISO - polecam + koniecznie trzeba zainstalować Magic Disc) - jeśli mamy Audio Palettes wypalone na płyty to mamy problem z programem z głowy. 

- program SonicFire Pro 5.0

- pakiety Audio Palettes.

Zasada jest następująca. Włączamy program SonicFire. Wczytujemy wirtualną płytę z danym pakietem SmartSound Audio Palette bądź SmartSound Producer bądź wkładamy płytę z danym pakietem do napędu. 

Później wyskoczy komunikat czy chcesz zaakceptować licencję - klikamy tak. Zapyta czy chcesz skopiować materiał z płyty. Ja daje zawsze tak. 

No i gotowe. Plyta jest skopiowana i można ją znaleźć w opcji "Express Track" w zakładce Owner .....

Mam nadzieję, że pomogłem. 
Pozdro!

środa, 19 maja 2010

Szablon dobrej pracy magisterskiej (licencjackiej)

Nazwa uczelni






Imię i nazwisko tego, kto pisze
nr albumu:




Temat pracy magisterskiej



                                                                   Praca magisterska            
                                                                  napisana pod kierunkiem naukowym
                                                                   





                                                Miasto, data r.
Spis treści

Wstęp   .......................................................................................................
3
Rozdział 1. Kilka uwag na dobry początek   .............................................
4
1.1. Zmiany i nowe pomysły w pracy magisterskiej  .................................
4
1.2. Estetyka   ...........................................................................................
4
1.3. Oprawa i liczba kopii   .......................................................................
4
Rozdział 2. Rozmiary pracy magisterskiej   ..............................................
6
2.1. Objętość pracy magisterskiej  .............................................................
6
2.2. Czcionki, marginesy, wielkość strony w pracy magisterskiej   ...........
6
Rozdział 3. Układ pracy magisterskiej i jej zawartość   ............................
8
3.1. Strona tytułowa pracy magisterskiej   .................................................
8
3.2. Spis treści   .........................................................................................
9
3.3. Wstęp   ...............................................................................................
9
3.4. Rozdziały i podrozdziały   ..................................................................
11
3.5. Zakończenie   .....................................................................................
11
3.6. Bibliografia   ......................................................................................
12
Rozdział 4. Inne elementy pracy magisterskiej   .......................................
15
4.1. Cytaty   ..............................................................................................
15
4.2. Przypisy   ...........................................................................................
16
4.3. Tabele i rysunki   ...............................................................................
16
4.4. Podkreślenia i wytłuszczenia   ............................................................
17
4.5. Inne: numerowanie stron, „twarda spacja”   .......................................
17
Zakończenie   ...........................................................................................
19
Bibliografia   ............................................................................................
20


Wstęp

Zasadniczą kwestią, którą trzeba wziąć pod uwagę przy pisaniu pracy magisterskiej jest to, aby na każdym etapie jej powstawania starać się być w ścisłym kontakcie z promotorem. Faktycznie bowiem to on decyduje o ostatecznej formie pracy, albowiem „podpisuje się” pod nią promując studenta. Oczywiście, promotor udzielający dokładnych i szczegółowych wskazówek dotyczących nie tylko merytorycznej ale i technicznej strony Twojego dzieła, jest typem idealnym. Jeżeli jednak odczuwasz niedostatek wiedzy na temat tego, jak od strony warsztatowej opracować swe magisterium, znaczy, że niestety nie masz takiego promotora i... że trafiłeś w jak najbardziej odpowiednie miejsce w sieci. Zauważ przy tym, że niniejszy tekst jest napisany i posiada cechy techniczne właściwe właśnie pracy magisterskiej – wystarczy całość jego pliku /Word/ ściągnąć stąd, aby bez problemu obejrzeć i „dotknąć” za pomocą swojego komputera wszystkich elementów, o których piszę.
Zamieszczone poniżej uwagi i wskazówki biorą się z teoretycznych, ale też i praktycznych spostrzeżeń na temat tego, jak ma wyglądać „porządna” praca magisterska. Zakładam przy tym milcząco, że materiały już masz zebrane, wiesz o czym chcesz pisać i tylko masz wątpliwości co do tego, jaką formę Twe dzieło ma przybrać. Oczywiście mam też nadzieję, że moje uwagi przyczynią się do tego, aby Twa praca była oceniona na 5. Niniejsze opracowanie pokaże Ci, jak masz się do tego zabrać od strony czysto technicznej. Pamiętaj przy tym, że żadna z zamieszczonych tutaj porad nie pomoże Ci w niczym, jeżeli Twoja praca będzie kiepska pod względem merytorycznym. Treść pracy magisterskiej to podstawa oceny – jej wygląd, układ, estetyka mogą co najwyżej bardziej przychylnie ustosunkować recenzenta do Ciebie jako autora, tak aby mógł stwierdzić, że praca jest po prostu porządnie napisana. Nic nie zastąpi rzetelnej wiedzy.



Rozdział 1.
Kilka uwag na dobry początek

            Ten rozdział wprowadzi Cię w podstawy pisania pracy. Zapnij pasy...

1.1 Zmiany i nowe pomysły w pracy magisterskiej
Przede wszystkim – i będę to podkreślał jeszcze nie raz – każda poważniejsza zmiana /zarówno merytoryczna jak i techniczna/ powinna być konsultowana z promotorem. Oczywiście bez przesady – jeżeli stwierdzisz, że gdzieś tam brakuje przecinka, możesz śmiało go wstawiać bez jego zgody. Natomiast kwestie takie jak układ rozdziałów i podrozdziałów /vide: 3.4 Rozdziały i podrozdziały/ czy nawet zmiana tytułów i zawartości poszczególnych rozdziałów już rozmowy z promotorem wymagają.

1.2 Estetyka
Po drugie – Twoja praca ma być... ładna. Porządnie, czysto wykonana i oprawiona, ma się po prostu dobrze czytać. Z pewnością wprawisz w lepszy humor i wydębisz lepszą ocenę od recenzenta pracą schludną, czytelną, niż zaplamioną poranną kawą w okładkach w różowe słoniki. Jeżeli w toku pisania będziesz miał jakiekolwiek wątpliwości co do technicznej strony swej pracy, a wskazówek na ten temat nie znajdziesz w niniejszym opracowaniu, zaufaj własnemu poczuciu estetyki pamiętając, że najlepsze rozwiązania są proste, najmniej skomplikowane /np. z najmniejszą ilością kolorów - dotyczy to zwłaszcza rysunków i tabel, o których dalej/. Zaufaj swemu dobremu smakowi, pamiętając jednak przez cały czas, że masz do czynienia z poważną pracą naukową. Zastanów się, czy chciałbyś sam przeczytać swoją pracę w takim stanie, w jakim pragniesz, żeby ona wyglądała. No i oczywiście pamiętaj o gramatyce, ortografii i innych takich... ale to już druga para kaloszy.

1.3 Oprawa i liczba kopii
            W zasadzie nie ma większej różnicy, jak Twoja praca ma być oprawiona. W razie wątpliwości – patrz. 1.2 Estetyka. Jednak z własnego doświadczenia wiem, że dobrze by było, aby jednak oprawić ją w sztywne okładki. Koszt jednego egzemplarza to około 20–30zł /zależy u jakiego introligatora i czy na okładce ma się znaleźć jakiś napis – osobiście polecam „Praca magisterska” i... nic więcej/. Będziesz potrzebować 3 egzemplarzy /promotor, recenzent, akta uczelni/, ale od razu wydrukuj i opraw 4 sztuki – fajnie jest mieć choćby jedną kopię na półce, żeby pochwalić się rodzince albo powspominać w przyszłości w cieple domowych pieleszy początki swej kariery naukowej.



Rozdział 2.
Rozmiary pracy magisterskiej

            Tutaj dowiesz się, ile stron ma liczyć Twoja praca, jakie czcionki dobierać do pisania /jeżeli używasz komputera/, jakiej szerokości marginesy ustawić itp.

2.1 Objętość pracy magisterskiej
Nie ma właściwie ściśle określonych granic dla objętości pracy magisterskiej. Jeżeli twój promotor nie ma w tym zakresie uwag, przyjmij za standard 60 – 120 stronic maszynopisu znormalizowanego /vide: 2.2 Czcionki, marginesy, wielkość strony/. Mniej niż 60 stron praca bardzo dobra raczej nie powinna mieć /no, chyba że jesteś kolejnym Einsteinem i Twoje dzieło będzie krótkie ale genialne/, a z drugiej strony przekraczanie 120 stron też nie jest pożądane – nikomu się po prostu tego nie będzie chciało czytać /a już zwłaszcza nie recenzentowi/. W razie problemów pamiętaj o możliwości odpowiedniego doboru wielkości czcionek czy ustawieniach marginesu.

2.2 Czcionki, marginesy, wielkość strony w pracy magisterskiej
            Milcząco zakładam, że piszesz swą pracę na komputerze. Jeżeli zlecasz przepisywanie i wydruk pracy, raczej nie powinien Cię martwić ten podrozdział /chociaż tego typu firmom wolałbym „patrzeć na ręce” i dobrze sprawdzać, czy przypadkiem nie zgubili jakiejś stronicy albo nie pomieszali kolejności/.
Używaj czcionki ładnej, nie fikuśnej i nie wymyślnej. Pamiętaj, że prostota jest boginią mędrców. Standardowo dobra będzie czcionka o wielkości 12pkt /13 jeszcze dopuszczalna/, najlepiej Times New Roman /chociaż ja osobiście lubię Bookman Old Style/. Oczywiście, w całej pracy musi być ona ta sama, chociaż... nie zawsze będziesz używał tak samo wyglądającej czcionki /vide: 4.1 Cytaty, 4.4 Podkreślanie i wytłuszczanie/.
Akapity dobrze jest wyjustować /wygląda to nieco schludniej niż wyrównanie do lewej/, ale wtedy musisz pamiętać o przenoszeniu wyrazów: albo decydujesz się nie przenosić /dzielić/ wyrazów w całym tekście /tak jest najwygodniej/, albo, i taka jest moja propozycja, czyń to z ograniczeniem np. do dwóch – trzech kolejnych wersów. Pamiętaj – ta kwestia zależy już tylko od Twej woli i upodobań.
Marginesy i wielkość czcionki ustaw tak, aby na stronie A4 mieściło się około 1800 znaków /maszynopis standardowy/, tj. 30 wierszy po 60 znaków /spacje to też znaki!/. Musisz też pamiętać, aby, oprócz odpowiednich marginesów, zostawić jakiś 1cm dla introligatora na oprawę. W zwykłym Wordzie ustawienia wyglądają następująco:

Czcionka
Times New Roman
Wielkość czcionki
12pkt
Odstępy między wierszami
1,5 wiersza
Odstępy między znakami
+0,2pkt /rozstrzelone/
Marginesy /wszystkie/
2,5cm
Na oprawę
1cm
Tabela 1.
Ustawienia stronic w pracy magisterskiej
Źródło: opracowanie własne
 
 



            Jak widzisz, powyżej mieliśmy okazję obejrzeć tabelę - przydatne i lubiane przez recenzentów narzędzie, które Tobie posłuży do eleganckiego zaprezentowania wielu danych /np. statystycznych/. Więcej na temat tabel i rysunków znajdziesz w 4.3 Tabele i rysunki.



Rozdział 3.
Układ pracy magisterskiej i jej zawartość

            W tej części pracy dowiesz się, że praca magisterska składa się z:

·         strony tytułowej;
·         spisu treści;
·         wstępu;
·         rozdziałów i podrozdziałów;
·         zakończenia;
·         bibliografii.

Na marginesie - przy okazji wiesz już, jak zabrać się za wypunktowanie. Pamiętaj, aby w całej pracy wypunktowywać zawsze w ten sam sposób, zawsze tymi samymi „ptaszkami”, bez zbędnej pstrokacizny! I jeszcze jedno: kropa, taka jak powyżej, wśród znaków służących wypunktowaniu jest wyżej w hierarchii niż kreska /nad kropą jest litera, nad literą – liczba/.
            Rozdział ten pokaże Ci też, co mają zawierać poszczególne elementy pracy, z czego się składać i jak mają ze sobą współgrać. Do dzieła zatem.

3.1 Strona tytułowa pracy magisterskiej
            Jeżeli dobrnąłeś aż do tego momentu, układ strony tytułowej nie powinien Ci sprawić większych problemów. Na wszelki wypadek podaję tylko, że na pierwszej stronie Twej pracy muszą znaleźć się:

·         nazwa Twej uczelni, wydział\ instytut /często też nazwa pracowni/ w ramach których piszesz pracę magisterską – w razie wątpliwości pytaj promotora /po to on jest, żeby odpowiadać na każde Twoje pytanie/;
·         Twoje imię i nazwisko oraz numer indeksu;
·         tytuł pracy magisterskiej;
·         pod czyim kierunkiem praca została napisana /promotor/;
·         miejsce i data /zazwyczaj rok i miesiąc/ obrony.
3.2 Spis treści
            Zaraz po stronie tytułowej umieszczasz spis treści swojej pracy. I znów – przejrzyście, z wyraźnym podziałem na rozdziały i podrozdziały /mniejszych jednostek nie musisz tu już zaznaczać/ oraz, oczywiście, z podaniem strony, na której się rozpoczynają. Zauważ, że w niniejszej pracy użyłem tabeli – jest to moim zdaniem najprostszy sposób na ładne i porządne przedstawienie spisu treści /kliknij w „Podgląd wydruku” a sam się przekonasz, jak wygląda mój spis treści/.

3.3 Wstęp
            Wbrew pozorom wstęp i zakończenie pracy magisterskiej należą do jej części bodaj najtrudniejszych do napisania. Przede wszystkim – wstępy /i zakończenia/ są najuważniej czytane przez recenzentów, a to z tego powodu, że znaleźć się w nich musi esencja Twej pracy, główna jej myśl, przesłanie, wnioski itd. Ale po kolei. Wstęp powinien /oczywiście dotyczy to prac humanistycznych, nie w każdej pracy np. na Politechnice czy wydziale matematycznym da się umieścić poniższe elementy/ zawierać:

·         sprecyzowanie, jakiego tematu dotyczy Twoja praca, czym się w niej zajmujesz; pamiętaj, aby cały czas trzymać się w ryzach – praca nie powinna zanadto odbiegać od głównego tematu!; dyscyplina, dyscyplina i jeszcze raz dyscyplina w pisaniu – Twoja praca rozrośnie się do ogromnych rozmiarów jeżeli za bardzo wdasz się w szczegóły;
·         wyjaśnienie, dlaczego akurat taki a nie inny temat wybrałeś /bo na przykład na interesujący Cię temat jest mało literatury, bo kwestie, które poruszasz, stały się ostatnio niezwykle aktualne, poruszające, ważne dla społeczeństwa, dla nauki, dla kraju.../;
·         tezę – każda bardzo dobra praca magisterska moim zdaniem powinna stawiać tezę /tezy/, których rozwinięcie\ potwierdzenie\ obalenie stanowi treść pracy, a którą w zakończeniu powtarzasz stwierdzając, że tezę /tezy/ te potwierdziłeś\ obaliłeś \częściowo potwierdziłeś /dlaczego?/ swą pracą;
·         określenie metody badawczej – musisz napisać we wstępie, czy posługiwałeś się analizą dokumentów, czy metodą historyczną /analizą wydarzeń z przeszłości/, czy może komparatystyczną /porównanie dwóch zjawisk, organizmów, instytucji.../, albo też korzystałeś z własnego kwestionariusza – ankiety /dotyczy zwłaszcza nauk społecznych/ i na tej podstawie opracowywałeś dane statystyczne; przy czym powinieneś wskazać główną metodę, którą się posługujesz;
·         ograniczniki – czyli stwierdzenia, które fragmenty swojej pracy świadomie zawężasz; wiesz przecież, że nie wszystkie sprawy dotyczące Twego tematu muszą się zawierać w pracy, rzeczy oczywistych nie musisz przecież opisywać dokładnie, wykraczając przy tym poza temat; jednak nie musi tego wiedzieć recenzent i do niego kierujesz słowa „wiem, że o tym i o tym można napisać więcej, ale z braku miejsca i z tego prostego powodu, że za bardzo wykracza to poza sedno i główne zagadnienia nas interesujące, ograniczam się jedynie do lekkiego zaznaczenia tego problemu, bez wdawania się w zbędne, moim zdaniem, szczegóły”;
·         treść pracy – pokrótce przedstawiasz kolejne rozdziały, ich meritum, układ, także z niewielkim uzasadnieniem; możesz tu także zwrócić uwagę czytającego na co bardziej istotne fragmenty Twej pracy, na przewodnie myśli i najważniejsze sprawy;
·         źródła – we wstępie powinieneś też przedstawić źródła, z jakich korzystałeś przy pisaniu pracy; nie chodzi tu oczywiście o bibliografię /o niej w 3.6 Bibliografia/, ale o to, skąd wziąłeś informacje do pisania; czy głównie posługiwałeś się źródłami internetowymi, czy materiałami rządowymi /różnych instytucji i organizacji/, czy korzystałeś z rozmaitych raportów i badań, oprócz tego – najważniejszych podręczników; nie musisz wymieniać wszystkiego, wystarczy, że napiszesz, które źródła były dla Ciebie najbardziej pomocne, które najmniej, a nawet możesz trochę ponarzekać, że materiałów dotyczących jakiegoś konkretnego rozwiązania brakuje /w związku z czym Ty postanowiłeś zapełnić tę luką swą pracą.../;
·         kilka jeszcze słów na zakończenie wstępu, dla spięcia go klamrą, aby nie urywał się w połowie akapitu; wstęp bowiem tworzy swoistą, do pewnego stopnia zamkniętą literacko całość i ładnie jest napisać zdanie – dwa „od siebie” /ale nie za bardzo osobiście!/ w stylu „Mam nadzieję, że niniejsza praca przyczyni się do lepszego poznania zasad funkcjonowania...” czegośtam.

3.4 Rozdziały i podrozdziały
            W gruncie rzeczy doszliśmy właśnie do najważniejszej części Twojej pracy. Rozdziały i podrozdziały, odpowiednie ich układ i opracowanie, stanowią „mięso”, wokół którego piszesz całą resztę /dlatego zazwyczaj zalecam najpierw napisać całą pracę, a na końcu, w oparciu o istniejący już tekst, wstęp i zakończenie/. Każdy rozdział zaczyna się od nowej stronicy, podrozdział wystarczy że będzie oddzielony od poprzedniego jednym pustym wersem. Tytuł rozdziału i jego numer /cyfry rzymskie bądź arabskie do woli/ najlepiej na środku, czytelny. Tytuł i numer podrozdziału też dobrze wyróżnić z tekstu /zauważ, w jaki sposób czynię to ja w niniejszym opracowaniu – numery kolejnych podrozdziałów są wyróżnione ze względu na numer rozdziału, z którego pochodzą/.
Pamiętać jednak należy, że bardzo dobra praca magisterska musi mieć co najmniej trzy rozdziały. Mniejsza ich ilość, sam przyznasz, wygląda, delikatnie rzecz biorąc, dziwnie... Po drugie – każdy rozdział powinien dzielić się na co najmniej dwa podrozdziały. Oczywiście, w kwestii tych liczb zachować należy umiar – praca nie może się składać z kilkudziesięciu rozdziałów, z których jeden ma dwa podrozdziały, a inny dwadzieścia dwa. Zresztą sama już objętość pracy ograniczy nam tę ilość. Podrozdziały zaś powinny w kolejnych rozdziałach być mniej więcej w równej ilości /ale bez przesady z tą równością.../.
I na koniec – niewskazanym jest dzielenie pracy na części. Niech praca składa się z obszernych rozdziałów podzielonych na kilka podrozdziałów, te zaś mogą zawierać w sobie jeszcze punkty, ale nic poza tym. Nie powinno się bowiem gmatwać zanadto szkieletu pracy – niech będzie przejrzysta a jej układ logiczny i łatwy do zrozumienia.
Poza tym tylko od Ciebie i Twego promotora zależy, co się znajdzie w poszczególnych rozdziałach i ich podrozdziałach. Pamiętaj przy tym, aby na początku każdego rozdziału napisać kilka zdań, o czym też on traktuje, swego rodzaju wstęp do poszczególnych rozdziałów. Nieładnie przecież jest od razu pod tytułem rozdziału bez żadnej uwagi zaczynać od tytułu pierwszego jego podrozdziału.

3.5 Zakończenie
            Jak już wspominałem przy opisywaniu wstępu, zakończenie pracy magisterskiej stanowi jej podsumowanie – znajduje się tu stwierdzenie dotyczące tezy Twojej pracy wraz z silnym jego uzasadnieniem. Piszesz tu, dlaczego udało Ci się udowodnić /obalić/ zakładaną we wstępie tezę, dodawszy jednak przedtem swego rodzaju bilans pracy, wszelkie wnioski, które Ci się nasunęły w trakcie pisania. Spinasz tym sposobem całą pracę swego rodzaju „klamrą”: wstęp – rozwinięcie – zakończenie, przy czym zakończenie pokazuje Twoje konkluzje z całej pracy. Dobrze jest też tu dorzucić kilka uwag „od siebie” dotyczących np. przyszłości omawianego przez Ciebie tematu, Twojej opinii w kwestii dalszego rozwoju sytuacji, rokowań, nadziei, wątpliwości etc., które wywołują fakty opisane w pracy. Masz też tutaj /niewielkie wprawdzie, ale jednak/ pole do popisania się swą erudycją, do przedstawienia przemyśleń płynących z wniosków zawartych w pracy.

3.6 Bibliografia
            Ostatnim w kolejności elementem Twojej pracy jest bibliografia. Przede wszystkim zawiera ona te pozycje, z których korzystałeś przy pisaniu, ale też te, o których wiesz, że istnieją i które dotyczą tematu Twojej pracy. Oczywiście, wpisując do bibliografii materiał, o którym nie masz bladego pojęcia, możesz się narazić na /złośliwe/ pytanie recenzenta, o czym też on traktuje. Dobrze jest zatem umieć powiedzieć choćby kilka słów o każdej z książek, które tu umieszczasz /coś w stylu: „interesująca, ale zbyt ogólna”, albo „za bardzo wchodząca w szczegóły w kwestii... a jednocześnie pomijająca ważniejsze wątki dotyczące...”/.
            Nie muszę też dodawać, że mile jest widziane zawarcie w bibliografii pozycji napisanych przez albo pod redakcją promotora\ recenzenta\ członka komisji /ale wtedy musisz je znać dobrze, ponieważ istnieje większe prawdopodobieństwo zapytania o nie!/. Oczywiście może się też zdarzyć tak, że na temat na który piszesz żadna z wymienionych osób nic nie napisała – wtedy masz kłopot z głowy.
            I wreszcie kwestie czysto techniczne: bibliografię dzielisz na następujące kategorie, wpisując do nich w ciągłej kolejności następujące pozycje /zauważ, jak ja to robię poniżej/:

I Dokumenty i materiały
1.      Mają się tu znaleźć wszelkie akty prawne.
2.      Ustawy.
3.      Opracowania rozmaitych instytucji i organizacji.
4.      Inne przeróżne oficjalne opracowania i materiały.
5.      Musisz przy tym pamiętać, że należy tu podać /w tej kolejności!/: alfabetycznie - dokładny tytuł dokumentu, jego autora, datę wydania.
II Opracowania książkowe
6.      Tutaj znajdą się książki, podręczniki itp.; małe zastrzeżenie - broń Boże nie zamieszczaj tu dzieł takich jak Encyklopedia PWN – moim zdaniem jest to co najmniej niepoważne.
7.      Wpisujesz je następująco: alfabetycznie nazwisko autora, imię autora /jeżeli jest to praca zbiorowa, dodajesz w nawiasie, po nazwisku i imieniu redaktora naczelnego słowo „(red.)”, jeżeli jest dwóch – trzech autorów, możesz wypisać ich wszystkich/, pełny tytuł książki, wydawnictwo, miejsce i rok wydania.
III Artykuły
8.      Zamieścisz tu wszelkie pozycje z czasopism fachowych.
9.      Podajesz, w kolejności alfabetycznej, nazwisko autora, imię autora /jeżeli jest ich więcej albo pod czyjąś redakcją – zaznaczasz to jak wyżej/, tytuł artykułu, tytuł czasopisma, jego numer i datę wydania.
IV Periodyki – jest tu pewna zbieżność z poprzednim punktem, jeżeli masz wątpliwości co do stosowania ich obu, uzgodnij to z promotorem; możesz też połączyć te dwa rodzaje materiałów w jeden
10.  Wpisujesz tu wszelkie artykuły z których skorzystałeś w pracy i które ukazały się np. w prasie.
11.  Możesz też zamieścić tylko tytuły czasopism fachowych, z których korzystałeś i które zajmują się właśnie interesującą Cię dziedziną wiedzy.
V Inne źródła
12.  Tu podajesz wszystko to, co nie mieści się w powyższych kategoriach.
13.  Mogą to być rozmaitego rodzaju ulotki, plakaty, wszelkie inne gadżety, które wykorzystałeś w trakcie pisania pracy. Są to też materiały przygotowane przez Ciebie a niepublikowane gdzie indziej /np. wyniki przeprowadzonych przez siebie badań/.
14.  Jeżeli w pracy swojej opierałeś się na przeprowadzonym przez siebie wywiadzie – tutaj zamieszczasz datę jego wykonania itp. cechy charakterystyczne; musisz przy tym pamiętać, że wywiad ten wymaga autoryzacji i musisz zamieścić źródło z którego pochodzi – jeżeli znajduje się w Twoich prywatnych zbiorach, musisz to zaznaczyć i... trzymać te zbiory przez następne 20lat /ktoś może zechce zweryfikować podane przez Ciebie fakty, w których powołujesz się na czyjąś wypowiedź/ - tyle bowiem Twoja praca powinna leżeć w archiwum uczelni.
15.   Jeżeli opierasz się przy pisaniu pracy na materiale filmowym, dźwiękowym itp. musisz opisać, co to za materiał, skąd pochodzi, kiedy i gdzie został wyemitowany itp. Jeżeli jest to Twój materiał, wykonany przez Ciebie, napisz o tym i... zachowaj go w swoim archiwum.
16.  Internet – źródła internetowe, coraz częściej używane przy pisaniu prac magisterskich, możesz zamieścić w ramach „innych materiałów”, ale też, jeżeli jest ich sporo, stworzyć dla nich osobną kategorię w bibliografii:
VI Źródła internetowe
17.  Wbrew pozorom, nie jest tak łatwo powoływać się na tego typu źródła.
18.  Przede wszystkim musisz podać dokładny, pełny adres strony, z której korzystałeś przy pisaniu pracy.
19.  Musisz też podać datę /wystarczy miesiąc i rok/, kiedy z danej witryny korzystałeś – wiesz przecież, że dane internetowe są zazwyczaj dosyć często aktualizowane i ktoś, kto zajrzy do Twojej pracy za kilka miesięcy może już nie znaleźć tych samych danych. Uważam, że najlepiej jest sprawdzić aktualność swoich danych internetowych jeszcze nawet w miesiącu obrony pracy i ewentualnie coś tam dopisać, poprawić, uaktualnić tuż przed ostatecznym jej wydrukowaniem.

Zauważyłeś zapewne, że pomimo podziału na poszczególne kategorie materiałów znajdujących się w bibliografii, jej pozycje są ponumerowane bez przerwy, w jednym ciągu. Możesz oczywiście zaczynając kolejny rodzaj materiałów zaczynać od numeru 1, ale sam przyznasz, że ładniej wygląda bibliografia licząca sobie np. 50 pozycji. Pomijając już fakt, że recenzent nie musi ich liczyć... Oczywistym też jest, że jeżeli nie używałeś materiałów z którejś z powyższych kategorii, po prostu ją pomijasz.


Rozdział 4.
Inne elementy pracy magisterskiej

            Tutaj dowiesz się o pozostałych, nie mniej ważnych elementach pracy magisterskiej takich jak metody cytowania, ustanawianie przypisów, rysowanie tabel i wstawianie rysunków, podkreślanie fragmentów tekstu, numerowanie stron etc.

4.1 Cytaty
            W gruncie rzeczy Twoja praca może się składać niemal z samych cytatów /oczywiście żartuję - nie radzę tego robić, jeżeli chcesz otrzymać dobrą ocenę/, pod warunkiem jednak, że zostaną one odpowiednio zaznaczone i opisane. Pamiętaj, że jeżeli nie zaznaczysz wyraźnie, że coś cytujesz, może to zostać potraktowane jako plagiat. Przyjmuje się też /jest to raczej zwyczaj/, że pojedynczy cytat nie powinien być dłuższy niż 14 wierszy. Zazwyczaj też wystarczy, jeżeli cytowany fragment jest wzięty w cudzysłów a w przypisie znajduje się nazwisko jego autora i miejsce publikacji /podobnie jak w Bibliografii - dla przypomnienia: nazwisko, imię, tytuł publikacji, miejsce i data wydania/ oraz, koniecznie, strona z której cytowany fragment pochodzi. Cytujemy np. tak:

            Tu jest tekst cytowany przez Ciebie [z wtrąceniami – P.Z.], który dobrze jest też wysunąć poza normalny akapit i czasami podkreślić [podkr. P.Z.] co ważniejsze Twoim zdaniem fragmenty [zauważ, że moje wtrącenia są zwykłą czcionką – P.Z.] i z przypisem na końcu [vide: 4.2 Przypisy][1]

Ładnie też jest użyć kursywy i dodatkowo wyróżnić cytat przez wysunięcie go poza akapit oddzielając jednocześnie od swojego tekstu wersem odstępu jak na przykładzie powyżej, chyba, „że jest to tekst wtrącony, króciutki, nie wymagający aż takich zabiegów, tym niemniej zawsze wymagający przypisu”[2]. Przejdźmy zatem teraz do przypisów.

4.2 Przypisy
W przypisach umieszczasz źródła cytowanych przez Ciebie fragmentów oraz danych. Tutaj też możesz pozwolić sobie na własne uwagi oraz na dodatkowe informacje nie tak bardzo istotne dla całości pracy, ale jednak uznane przez Ciebie za warte wspomnienia. W przypisach „rozszyfrowujesz” skróty, dokonujesz tłumaczeń pojęć obcojęzycznych, odsyłasz czytelnika do innych pozycji etc. Wszystko to oczywiście pod warunkiem, że nie uczyniłeś już tego wcześniej, we właściwym tekście. Przypis to taki Twój „margines” dla dodatkowych uwag.
Zasadniczo do Ciebie należy decyzja, czy mają to być przypisy końcowe, czy dotyczące poszczególnych stronic. Wydaje mi się jednak, że dla przejrzystości lepiej jest stosować przypisy dolne, a to z tego względu, że ułatwia to ich czytanie. Jakkolwiek bowiem łatwiej jest zrobić wszystkie przypisy w jednym miejscu, na samym końcu pracy, jednak nikomu nie chce się zaglądać na ten koniec, więc szczególnie jeżeli przypisy te są istotne dla treści pracy, stanowią nierozerwalną część Twej wypowiedzi, stosuj przypisy dolne. Numeracja przypisów – dowolna, możesz je zaznaczać też gwiazdkami, obyś tylko pamiętał przy wyborze sposobu wyróżnienia przypisów o konsekwencji /w całej pracy tak samo, na tych samych zasadach/ i o tym, żeby Ci się one po prostu nie pomyliły.
Na koniec uwag o przypisach małe przypomnienie ze szkoły średniej:
·         Ibidem /ibid., ib./ - “tamże”, piszesz, kiedy następujące po sobie przypisy odwołują się do tej samej publikacji /tylko np. z innych stron – wtedy po ibidem piszesz numer strony/;
·         Op.cit. – „wcześniej cytowane”, piszesz, kiedy w przypisie odwołujesz się do publikacji, na którą powoływałeś się wcześniej, ale później nastąpił przypis dotyczący czego innego; jeżeli używasz wiele „Op.cit.”`ów, możesz zaznaczać po nich nazwisko i imię autora /w razie potrzeby, stronę/; jeżeli cytujesz wiele pozycji tego samego autora, oprócz jego nazwiska musisz użyć też i tytułu itd.
             
4.3 Tabele i rysunki
            Miałeś już okazję przyjrzeć się tabeli /2.2 Czcionki, marginesy, wielkość strony/. W jaki sposób ją wykonasz, czego i jak użyjesz, to wszystko zależy już od Twojej koncepcji.[3] To samo dotyczy też i wszelkiego rodzaju rysunków. Pamiętaj tylko o podstawowych rzeczach: tabela bądź rysunek musi mieć zawsze swój numer, tytuł oraz źródło:
·         numer – zwłaszcza w przypadku, gdy zamierzasz zamieścić w swojej pracy więcej tabel\ rysunków, a już na pewno, kiedy zapragniesz do swojej pracy dołączyć /przed bibliografią/ ich spis;
·         tytuł – co przedstawia tabela\ rysunek;
·         źródło – skąd pochodzi rysunek\ tabela /autor, pozycja etc. jak w przypisie/, skąd pochodzą dane w nich zamieszczone; jeżeli sam opracowałeś rysunek\ tabelę piszesz po prostu „Źródło: opracowanie własne” i już.

4.4 Podkreślenia i wytłuszczenia
            Kwestia wyróżniania fragmentów tekstu wymaga właściwie tylko dwóch uwag: nie nadużywaj tego sposobu zaznaczania fragmentów czy pojedynczych wyrazów; bądź konsekwentny w zastosowaniu wyróżnika – jeżeli zdecydowałeś się zwracać uwagę czytelnika na szczególnie ważne wyrazy czy zdania poprzez ich podkreślanie, w całej pracy podkreślaj, jeżeli natomiast chcesz boldować je, to rób tylko w ten sposób /oczywiście, możesz również zapragnąć wyróżniać poszczególne fragmenty za pomocą pochylenia; czyń tak, mając jednak na uwadze, aby nie pomylić zwykłego wyróżnienia np. z cytatem/. Nigdy jednak nie mieszaj tych sposobów – wygląda to nieporządnie i nieładnie. Albo podkreślaj, albo wytłuszczaj, albo pisz kursywą, nigdy wszystkim tym na raz /osobna sprawa – tytuły rozdziałów i podrozdziałów – tutaj masz wolną rękę, byleby to wyglądało ładnie i nieprzesadnie/.

4.5 Inne: numerowanie stron, „twarda spacja”
            Co do sprawy numerowania stron ograniczę się tylko do stwierdzenia, że numeru nie powinno być na pierwszej stronie pracy /tej z Twoim nazwiskiem i tytułem pracy/. Poza tym numeruj dowolnie, byle elegancko, skromnie /bez zbędnych ozdobników w stopce czy nagłówku/ i całą pracę /nie wolno Ci zaczynać każdego następnego rozdziału od strony nr 1 – czytałeś kiedyś książkę tak ponumerowaną?/ I pamiętaj później o dokładnym odzwierciedleniu kolejności stronic w spisie treści.
„Twardą spacją” natomiast nazwiemy taką spację, która nie pozwala oddzielić się od siebie wyrazom pomiędzy którymi stoi. Uzyskuje się ją w Wordzie kombinacją klawiszy Shift+Ctrl+spacja /sprawdź jak ona wygląda - „Pokaż\ukryj ¶” na pasku zadań/. „Twardej spacji” używa się zazwyczaj po to, aby na końcu wiersza nie pozostawiać samotnych znaków /np. i, z, w, że.../ - powinny one być przeniesione do kolejnego wiersza. W niniejszym tekście nie używam wprawdzie tej zasady /chociaż posłużyłem się twardą spacją w ostatnim zdaniu poprzedniego akapitu, tak aby „I” nie stało samo na końcu wiersza/, ale jeżeli chcesz, aby Twoja praca wyglądała elegancko, w ostatecznej jej wersji możesz wprowadzić twarde spacje pomiędzy samotnymi znakami a następującymi po nich wyrazami tak aby wszystkie „i” i „że” znikły z końca wierszy.

Zakończenie

            I to już jest koniec tej krótkiej „instrukcji obsługi” pisania pracy magisterskiej. Przypominam, że jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do technicznej strony swojej pracy, zawsze najpierw pytaj promotora, a jeżeli on Ci nie będzie potrafił wskazać dobrego kierunku radź sobie przy pomocy niniejszej strony i własnego poczucia estetyki. Pomocną też jest możliwość ściągnięcia tej strony w formacie Worda /tutaj/– zawiera ona wszystkie gotowe do pisania pracy magisterskiej ustawienia. Wystarczy więc wpisać w odpowiednie miejsca swój tekst i już.

Bibliografia

Nie korzystałem przy pisaniu niniejszego tekstu z żadnych publikacji, jedynie z własnego doświadczenia i wiedzy. /NIGDY NIE PISZ CZEGOŚ TAKIEGO W „PRAWDZIWEJ” PRACY MAGISTERSKIEJ!/


[1] Nazwisko, imię, tytuł, wydawnictwo, miejsce i rok wydania – zauważ, że pisane zwykłą czcionką, bez żadnych tam pochyleń i innych ozdobników. I bez cudzysłowia przy tytule pracy!!!
[2] O przypisach więcej w 4.2 Przypisy
[3] Pamiętaj tylko o legendzie do tabeli\ rysunku – nie każdy przecież zna stosowane przez Ciebie skróty.