środa, 13 maja 2015

Moje wybory

Rzygam tym wszystkim. Wszystkim, co tyczy się wyborów. Dudki, Komory, Kukizy etc. etc. To nadmuchiwanie balona, którego dopuszczają się moi koledzy po fachu jest zwyczajnie żenujące. Dużo bardziej niż dogging na Piaskach. Skoro jednak na placu boju pozostały tylko dwa nazwiska, a ja nie zamierzam po raz pierwszy w swoim życiu zaprotestować przeciwko temu, czy powinienem 24 maja zagłosować, napiszę kilka słów od siebie.