czwartek, 21 stycznia 2010

"Armia boża" Witolda Tomczaka

Tytuł nie jest bezsensowny, wbrew pozorom można śmiało mówić o takiej klice. Towarzyszyła mu od początku i była (nawet pod jego nieobecność) w ostrowskim Sądzie Rejonowym. Były ekscesy: jeden ze zwolenników próbował wnieść noże na salę rozpraw, wiele razy moherowe berety linczowały dziennikarzy za mówienie nieprawdy. Oto fotorelacja z komentarzem z wielu rozpraw Witolda Tomczaka. Na żadnym z nich nie ma samego zainteresowanego.


..akta, jakie udało się zgromadzić przez te kilka lat. Kto za to zaplacił? Pan, Pani, my wszyscy....




...wierna "armia boża" nie odstępowała Tomczaka na krok, a wraz z nią figurka Matki Boskiej...





...jest i reszta armii...





...na pierwszym planie "bohaterka" lokalnych mediów...






...każda z rozpraw to ponad połowa sali zajęta przez przedstawicieli mediów lokalnych.....







....ale i nawet ogólnopolskich....bez komentarza....







....zwolennicy Witolda Tomczaka.....





















....Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim....
















Prawda, że to ewenement? Ale jakże ciekawy :)



Brak komentarzy: