niedziela, 12 lipca 2009

Ortega Cartel - Lavorama (CD, Album) [2009]

Pora na coś rodem z polskiego podwórka. Choć to mocno przesadzone, bo album, o którym chcę właśnie opowiedzieć wyprodukowany został w Kanadzie. Tak czy inaczej jego twórcy to ziomki rodem z łódzkich Bałut. Swoją drogą korzenie tego miejsca są niesamowite.....

Do rzeczy. "Lavorama " to piąty album (jak sami śpiewają chłopaki) mało dość znanego kolektywu Ortega Cartel. Mało znanego, bo jako w miarę obeznany meloman i wielbiciel muzyki rodem z polskiego getta, nigdy nie było mi dane o chłopach usłyszeć. Może to i lepiej - satysfakcja ze słuchania albumu jest o ten brak większa. Jak sami stwierdzają twórcy albumu:

Wrodzona skromność, brak zachłanności i ciśnienia na karierę sprawił, że dopiero teraz decydują się na wydanie płyty w powszechnej dystrybucji. “Lavorama“ jest kontynuacją próby łączenia luźnego podejścia do rapu ze ścisłą koncepcyjnością - wiekszosc nagrań od początku do końca powstawało podczas pojedynczych, spontanicznych 3dB studio jam sessions.


Cały krążek to mieszanka nie spotykanych w Polsce rytmów podobnych do chilloutowych produkcji rodem z zachodniego wybrzeża USA. Dodatkowo album wzbogacony został o niezłe featuringi, co sprawia, że produkcja jest niezwykle ciekawa i różnorodna. Wśród gości znajdziemy m.in: Reno, O.S.T.R., Tede, Spinache, Proceente, Daniel Drumz i Mielzky.

Tematyka tekstów - zapytacie pewnie o ten aspekt? No cóż, jako zwolennik wyszukanych metafor i połamanych semantycznie konstrukcji zdaniowych, muszę powiedzieć, że album ten inteligencją nie grzeszy. Teksty są raczej proste, dotykają błahych egzystencjalnych problemów ludzi mieszkających zagranicą. Ta sfera albumu jest zdecydowanie na minus. One the another hand, kto nie chce zbyt wiele myśleć, posłuchać lekkich i przyjemnych tekstów, to na pewno ten album jest dla niego.


Tracklista:


01. Miami Vice (feat. DJ Lolo & DJ O2ld from 13crew)
02. Sukces
03. Nawet jeśli (feat. O.S.T.R.)
04. Microphone Masters 1
05. No to klaśnij
06. Dobre czasy (feat. Reno)
07. North Starr* (feat. The Jonesz)
08. Microphone Masters 2
09. To historia
10. Ciągle tu jestem (feat. Spinache)
11. Banan
12. Czy to coś zmienia
13. Lavorama 1
14. Sunshine (feat. Karma)
15. Microphone Masters 3
16. Kickflip (feat. Reno, Daniel Drumz)
17. Feel The Vibe* (feat. Goser, Puffy Coates, Jesse Maxwell)
18. Microphone Masters 4
19. Rap (feat. Mielzky)
20. Lavorama 2
21. Tak tu jest ziom
22. This is for my boys (feat. The Jonesz)
23. Dokąd tak gnasz? (feat. Tede)
24. Lavorama 3
25. Masło
26. Przedostaje się do płuc (feat. Proceente)
27. Uuuuuu (feat. Jesse Maxwell)
28. Niby się żyje (feat. Finker)
29. Been there, done that (feat. The Jonesz)
30. Hey Man
31. Lavorama 4
32. Lampowy
33. Koniec

Co ja będę dużo mówił - lecieć do sklepu lub na i po płytkę. Nie kosztuje majątku.

2 komentarze:

M'scotka pisze...

...świetnie to opisałeś^^ Ja juz plyte mam i non stop jej slucham.Jest spokojna ale z wyczuciem. A podklad do kazdego kawalka jest tak charakterystyczniezrobiony ze od razu wiadomo ze to Ortega.Podobno to ma byc ostatnia ich plyta.Obym byla w bledzie. Tak wogole...dobry blog.Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Jak sami śpiewają piąta. Bardzo żałuję, że wcześniejszych produkcji nie znam, ale jest czas i na pewno zajrzę.

Dzięki bardzo za dyskusję i doceniam, że się podoba.

Pozdrawiam
eksaa