Są takie miejsca, do których wraca się często i nigdy się nie nudzą. Do takich należy z pewnością Rojów pod Ostrzeszowem. To mała wioska przy drodze wojewódzkiej, która słynie właściwie jedynie z tego, że jest tam drużyna piłkarska o oryginalnej nazwie Ajax Rojów oraz jedno z najwyższych wzniesień w Wielkopolsce. Góra Rochowa, bo tak nazywają ten pagórek tubylcy to jednak nie wszystko, co Rojów ma do pokazania. Malowniczo położony kościółek skąpany wśród drzew przyciąga szczególnie wiosną, gdy kwitnie rzepak i jesienią, gdy liście żółkną. Ja wracam tam chętnie. Zawsze. Zobaczcie dlaczego.
Tutaj kilka fotek wspomnianego kościoła. Zostały one zrobione na przedłużeniu ulicy św. Wojciecha.
A to już Góra Rochowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz