wtorek, 26 września 2017

114. edycja "Jazz w muzuem" - Myrczek, Tomaszewski, Bałdych i Helge Lien Trio

Są takie koncerty, od których oczekujesz sporo i dostajesz to, na co czekasz. Są też takie od których nie oczekujesz zbyt wiele, a dostajesz sporo. Tak było w moim przypadku 22 września 2017 roku w ostrowskim Kinie Komeda. Jerzy Wojciechowski tym razem zaprosił przedstawicieli młodego pokolenia jazzowego. To moi rówieśnicy, więc moja recepcja tych koncertów wzbogacona była o przeżycie pokoleniowe. Na scenie wystąpili Paweł Tomaszewski wraz z Wojciechem Myrczkiem oraz Adam Bałdych z norweskim Helge Lien Trio. Ci ostatni prezentowali swój najnowszy projekt "Brothers" wydany nakładem niemieckiej wytwórni ACT. 



Trzydziestolatki grające jazz to tym razem (mam wrażenie z jednej strony wciąż niedoceniany) pianista Paweł Tomaszewski. Słyszałem go już bodaj dwukrotnie podczas Festiwalu Pianistów Jazzowych w Kaliszu i tak ogromnego wrażenia na mnie nie zrobił, ale tym razem przyjechał z projektem instrumentalno-wokalnym. Na mikrofonie (sic!) wystąpił Wojciech Myrczek.  Piszę "na mikrofonie", bo jest to określenie, które ima się wyłącznie prawdziwych MC. Myrczek takim "Master Of Ceremony" podczas piątkowego koncertu był. Oboje swobodnie czuli się na scenie. Nie bali się wplatania różnych elementów, także z pogranicza popkultury. Materiał, który prezentowali to głownie standardy jazzowe, które w ich wykonaniu brzmiały wyjątkowo świeżo. Powiem szczerze - duet mnie zachwycił. Dawno nie czułem się podczas koncertu tak swobodnie. Z mojej twarzy praktycznie nie schodził uśmiech. Po koncercie uznałem, że występ miał też nie tylko edukować, bo każdy ze standardów był zapowiadany i opisywany, ale także bawić. Polecę do sklepu po płytę "Love Revisited" i z pewnością poczekam na ich drugi album. 



Po koncercie Adama Bałdycha (rocznik 1986!) spodziewałem się wysokiego poziomu i się nie zawiodłem. Jego twórczość śledzę od dawna i nie ukrywam, że album "The New Tradition", który nagrał z pianistą Yaronem Hermanem oceniam bardzo wysoko. Miałem okazję słyszeć ten projekt na żywo podczas  jednej z edycji kaliskiego Festiwalu Pianistów Jazzowych. Tym razem Adam znów podjął współpracę z norweskim Helge Lien Trio. Muzycy mają już za sobą album "Bridges", tym razem prezentowali krążek "Brothers". To bardzo osobista płyta dla Adama, rok temu odszedł jego brat. Magia skrzypiec znów przeniosła mnie gdzieś daleko. Obowiązki domowe wisiały mi nad głową, ale postanowiłem zostać do końca i wysłuchać tego koncertu. Nie pożałowałem.

Krótka wideorelacja z piątkowych koncertów.




Sprawdźcie moje foty z tego koncertu:

Brak komentarzy: